czwartek, 13 czerwca 2013

Pamiętnik Gigi część 2

Wczoraj zostały mi do przetłumaczenia 2 wpisy Gigi. Wróciłam dzisiaj wcześniej do domu, więc mam czas, żeby przetłumaczyć jej pamiętnik ;) Oto one.


Jak to się dzieję, że znalazcy znają pragnienia mojego serca? Dlaczego muszę słuchać znalazcy?  Jak mogłam być szczęśliwa? Nie wiem, ale wiem, że ma przyjaciela i w końcu po długiej samotności w lampie. A to przez ostatnie życzenie ostatniego znalazcy. Jej imię to Whisp, jest powołana do życia podczas Zaćmienia Cieni. To dziwne, ale jesteśmy takie same. Whisp jest mądra, złośliwa i zabawna, ciągle tryska nowymi pomysłami. Prawie nie miałam czasu na pisanie - ciągle się bawiłyśmy. Wczoraj ścigałyśmy się na wielbłądach przez wydmy, a dziś chcę przemalować główną salę pałacu i zobaczyć jak to będzie wyglądać. Ona może pomyśleć, że jestem szczęśliwa, bo mam magię. Ale ona ma własną, znacznie silniejszą. Mimo to, myślę, że czasami może się ode mnie czegoś nauczyć... przecież mamy cały czas na świecie.

***

Whisp jest na mnie zła. To pierwszy raz, nigdy tak nie było... Przynajmniej tak mi się wydaje. Problem znalazców, a raczej sposób w jaki przychodzą i odchodzą ze swoimi pragnieniami są na prawdę minimalne w porównaniu z problemami najlepszych. Mówi, że nigdy nie miała ucznia-dżina i że to ciekawe doświadczenie. Myślę, że szczególnie dla mnie :) Clawdeen próbowała mnie ostrzec, że kiedy zacznę chodzić do szkoły będzie "upiornie nudno". Powiedziała, że zamkniecie w najciemniejszej lapmie jest lepsze od biologii., ale mam nadzieję, że tak nie będzie. (Frankie powiedziała, że nauczyciele mogą przyjąć mnie jako wyzwanie). Na razie zamykam książkę nad tym pamiętnikiem, i zaczynam nowe życie. Nowe emocje, nowi przyjaciele. Teraz czas, żeby to moje życzenia się spełniły!


2 komentarze: